W ubiegłym tygodniu zaprezentowaliśmy Wam potencjał trzech największych gospodarek w Europie, warto natomiast pamiętać, że skuteczna ekspansja nie musi wcale oznaczać rozpoczęcia sprzedaży w krajach charakteryzujących się największym PKB czy liczebnością społeczeństwa, wiele bowiem zależy od Twojego asortymentu, konkurencji w danej kategorii i dostosowania strategii do regionu. W myśl tego dziś przedstawimy Wam rubieże Starego Kontynentu, które zdecydowanie warto rozważyć planując rozpoczęcie lub skalowanie transgranicznego e-handlu.
E-handel w Szwecji
Szwecja kojarzyć się może w pierwszej chwili z górami, fiordami i zorzami polarnymi, natomiast należy pamiętać, że poza zapierającymi dech w piersiach krajobrazami kraj ten charakteryzuje się wysokim współczynnikiem urbanizacji wynoszącym 88,7% (dla porównania – w Niemczech jest to 77,8%, a w Polsce zaledwie 60,2%). Populacja tego nordyckiego państwa liczy 10,55 miliona osób, a poziom bezrobocia osiągnął w ubiegłym roku 7,9%, zajmując tym samym trzecią lokatę wśród państw Starego Kontynentu i przekraczając średnią UE (6,4%) o 1,5%. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że sytuacja wygląda zgoła inaczej, jeśli skupimy się na grupie wiekowej 15-24, w której, wedle danych Eurostat, nieaktywne zawodowo pozostaje aż 18,9% mieszkańców. Gwoli rozszerzenia kontekstu, w granicach Wspólnoty średni wynik wynosi 13,8%. Jak podaje Eurostat, poziom inflacji w marcu 2024 roku wynosił 2,3%, tym samym utrzymuje się on poniżej średniej UE (2,6%) i strefy euro (2,4%).
Sprzedaż internetowa w Szwecji nie ustępuje tempem rozwoju pozostałym krajom Starego Kontynentu. Z pewnością się domyślacie, że przełomowym momentem była epidemia COVID-19 – z danych opublikowanych przez PostNord wynika, że poczynając od wartości sprzedaży na poziomie 87 miliardów koron szwedzkich (~8,2 miliarda USD) w roku 2019, e-handel odnotował w ciągu 3 lat wzrost o ~67,8% [59 miliardów SEK (~5,5 miliarda USD)], tym samym osiągając rekordowy wynik 146 miliardów koron szwedzkich (~13,7 miliarda USD) w 2021 roku. Następne dwadzieścia cztery miesiące przyniosły niewielki regres – wartość wyniosła odpowiednio 136 i 133 miliardy SEK w latach 2022-2023, co jednak nie stanowi podstawy do obaw. Segment e-commerce pomimo tego zawahania może poszczyć się stabilnym przyrostem wartości, który na przestrzeni dekady (2013-2023 r.) wyniósł niemal 100 miliardów koron szwedzkich (~9,4 miliarda USD). Dla rozszerzenia perspektywy sprawdzimy także, jaki udział w całości handlu detalicznego przypada sprzedaży internetowej w analogicznym okresie – otóż w roku 2013 roku było to 5,5%, a w ubiegłym – już 14%. Najwyższy wynik odnotowano oczywiście roku 2021, kiedy e-retail stanowił 16% całej sprzedaży detalicznej w Szwecji.
Przyrost wartości tego segmentu podąża ramię w ramię z rosnąca liczbą konsumentów decydujących się na zakupy w internecie. Jak podaje Statista, już w 2020 roku blisko 5,4 miliona Szwedów dokonywało zakupów online, zaś trzy lata później liczba ta wyniosła aż 6,8 miliona, zatem ponad połowa społeczeństwa korzystała w ubiegłym roku z dobrodziejstwa, jakim są zakupy w e-commerce.
Istotnym jest, że w zestawieniu największych e-sklepów w tym kraju znajdują się dwa marketplace’y horyzontalne (specjalizujące się w sprzedaży szerokiego spektrum kategorii produktów – dla odmiany platformą wertykalną będzie przykładowo Decathlon, który specjalizuje się w obrocie konkretną kategorią), z których wyłącznie Amazon zajął miejsce na podium. Aby lepiej zrozumieć dynamikę sprzedaży na platformach w Szwecji, przyjrzymy się także danym opublikowanym przez SimilarWeb – z ich statystyk odczytać możemy procentowy udział wizyt przypadający poszczególnym witrynom:
Amazon – 19,66%,
clasohson.com – 12,74%,
temu.com – 11,34%,
aliexpress.com – 8,97%,
ebay.com – 7,72%.
Dla dopełnia obrazu sprawdźmy także GMV (en. gross merchandise value – wartość brutto towarów sprzedanych w danym okresie) wygenerowany przez marketplaces w 2023 roku. Jak podaje w swoim raporcie eCommerceDB, na Amazon wartość ta osiągnęła w przybliżeniu 3,29 miliarda USD. Na drugim miejscu uplasowała się Tradera z wynikiem na poziomie 648 milionów, zaś kolejne w zestawieniu było Zalando (525,5 miliona USD). Nie sposób nie zauważyć ogromnego przeskoku, który zdecydowanie potwierdza znaczenie światowego giganta e-commerce na szwedzkim rynku. Kolejne lokaty przypadły Media Markt (205,6 miliona USD) oraz eBay – 149,7 miliona dolarów amerykańskich.
Sprzedaż internetowa we Włoszech
Włoska wysoko rozwinięta i zurbanizowana (71,66% – 2022 r.) społeczna gospodarka rynkowa zajmuje pod względem PKB trzecią lokatę we Wspólnocie. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Statista w 2023 roku na podium stanęły:
Niemcy – 4,12 biliona euro,
Francja – 2,8 biliona euro,
Włochy – 2,09 biliona euro.
Z kolei w opublikowanym przez Eurostat zestawieniu per capita licząca niemal 59 milionów osób populacja tego śródziemnomorskiego państwa uplasowała się na miejscu jedenastym. Oznacza to, że statystyczny mieszkaniec wypracował w ubiegłym roku 35,35 tysiąca euro.
Jednocześnie warto zaznaczyć, że według danych Banku Światowego od 2014 roku niemal rokrocznie spada poziom bezrobocia, który rekordowo wyniósł 12,68% (2014 r.), zaś po sześciu latach obniżył się do 9,16%. W roku 2021 odnotowany został niewielki wzrost (9,5%), ale już kolejny dwunastomiesięczny okres przyniósł spadek do 8,09%. Dla porównania, najniższy poziom od początku bieżącego millenium przypada na lata 2004 – 2009 (odpowiednio: 7,87%, 7,73%, 6,78%, 6,08%, 6,72%, 7,75%). Dzięki tej samej instytucji znamy także procentowy udział poszczególnych sektorów gospodarki w zatrudnieniu we Włoszech (2022 r.):
usługi – 69,34%,
przemysł – 26,87%,
rolnictwo – 3,79%.
Analogicznie do sytuacji w pozostałych krajach Starego Kontynentu liczba użytkowników e-commerce we Włoszech notuje stabilny wzrost. Jak podaje Statista w roku 2020 zakupów w internecie w tym kraju dokonywało 13,78 miliona osób, zaś obecnie jest to już niemal 19,5 miliona, co stanowi ⅓ społeczeństwa. Według estymacji liczba ta będzie rosła do końca dekady, osiągając wartość 25,18 miliona w roku 2029. Wraz z nią rozwija się także przychód z tego segmentu rynku – na koniec zeszłego dziesięciolecia wynosił on dziesięć miliardów euro i rósł w stabilnym tempie kilku miliardów rocznie aż do roku 2020. Kolejne dwanaście miesięcy przyniosło pierwszy z ogromnych przeskoków – z 48,2 do 64,1 miliarda euro, a następnie o kolejnych jedenaście miliardów, tym samym 2022 rok zakończył się z wynikiem na poziomie 75,9 miliarda euro.
Zapewne dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, że zwycięzcą zarówno w zestawieniu największych platform sprzedażowych, jak i ogólnie e-sklepów, we Włoszech jest Amazon.it. Oczywiście na rynku występuje ogromna liczba podmiotów, w tym głównie wertykalnych (tj. specjalizujących się w określonej gamie produktów). Ich przykładami z branży fashion mogą być zajmujące najwyższe pozycje vinted.it lub zalando.it, których udział w ruchu generowanym przez ten sektor e-commerce wynosi odpowiednio 9,5% i 7,67%. W kategorii elektroniki niekwestionowanym liderem jest odwiedzany miesięcznie ponad 6,7 miliona razy Apple Store (warto zaznaczyć, że drugie miejsce przypada Mediaworld, natomiast wynik na poziomie ~4 milionów odwiedzin jedyna podkreśla hegemonię Apple). Z kolei największymi graczami beauty są Notino i Sephora, z wynikami odpowiednio 1,39 i 0,83 miliona odwiedzin. Mając na uwadze osiągnięcia wyżej wymienionych można zacząć się zastanawiać, czy nie stanowią one zagrożenia dla pozycji światowego giganta e-commerce we Włoszech, natomiast twarde dane niezmiennie dostarczają klarownej odpowiedzi. Oto jak wyglądają wartości sprzedaży w największych e-sklepach:
Amazon – 5,9 miliarda USD,
Shein – 1,23 miliarda USD,
Apple – 719 milionów USD,
Unieuro – 587 milionów USD,
Mediaworld – 585 milionów USD,
IKEA – 391,8 miliona USD.
Hiszpański e-commerce
Hiszpania jest obecnie czwartą największą gospodarką Unii Europejskiej, do której należy od pierwszego stycznia 1986 roku. Może ona poszczycić się PKB na poziomie 1,46 biliona euro (w 2023 roku). Wyżej uplasowały się jedynie Włochy (2,09 biliona), Francja (2,8 biliona) oraz zwycięzca tego zestawienia i niekwestionowana europejska potęga gospodarcza z wynikiem na poziomie 4,12 biliona euro – Niemcy. Z kolei w rankingu największego produktu krajowego brutto per osoba Hiszpanie zajęli pozycję czternastą – statystyczny mieszkaniec tego kraju wypracował zatem 30,3 tysiąca euro. Dla porównania – oto wyniki pierwszej trójki: Luksemburg – 118,77 tysiąca euro, Irlandia – 95,29 tysiąca euro i Dania – 62,84 tysiąca euro, zaś Niemcy (dziesiąte miejsce) osiągnęli 48,75 tysiąca euro. Warto także zaznaczyć, że średnie PKB na osobę w 2023 roku w granicach Wspólnoty wyniosło w 2023 roku 35 tysięcy euro.
Jak podaje Statista ponad 42,5 miliona Hiszpanów miało w 2023 roku dostęp do internetu (blisko 90% społeczeństwa), ale jednocześnie poziom penetracji rynku przez e-handel wyniósł zaledwie 43%. Gwoli zobrazowania tendencji wzrostowej, współczynnik ten osiągnął 39,39% w roku 2020 i ma wzrosnąć do 58% do końca dekady. Również badanie przeprowadzone przez IAB Spain wskazuje, że mieszkańcy Hiszpanii coraz bardziej ufają zakupom przez internet – odczyty wśród grupy aktywnych użytkowników internetu wyglądały w 2023 roku następująco:
76% szukało produktu online i w ten sam sposób dokonywało zakupu,
16% szukało produktu online, ale zakupu dokonywało offline,
8% szukało produktu offline, a następnie dokonywało zakupu w sieci.
Jak kształtują się wyniki finansowe hiszpańskiego rynku e-commerce B2C? Pierwszy odczyt pochodzi z 2019 roku i wynosi 19,1 miliarda dolarów amerykańskich. W kolejnych latach zauważamy znaczny wzrost spowodowany pandemią COVID – 28,75 miliarda USD w 2020 roku i 35,69 miliarda USD na przestrzeni kolejnych dwunastu miesięcy. Kolejne dwa lata przyniosły recesję (2022 r. – 31,45 miliarda USD; 2023 r. – 31,5 miliarda USD), natomiast dane szacunkowe pokazują, iż od 2024 roku, w którym wartość ponownie ma przekroczyć 35 miliardów dolarów amerykańskich, rynek ten notować będzie stabilny wzrost, aby do końca dekady osiągnąć poziom 56,46 miliarda USD.
Prawdopodobnie dla żadnego z naszych czytelników nie będzie zaskoczeniem, że także na Półwyspie Iberyjskim światowy gigant e-commerce – Amazon – mocno zaznacza swoją hegemonię. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Similarweb procentowy udział w sumie wizyt na największych marketplace’ach w 2023 roku wyglądał następująco:
Amazon.es – 54,02%
AliExpress – 17,98%
Elcorteingles.es – 7,6%
Amazon.com -5,64%
Temu.com – 2,7%.
Przyjrzyjmy się dokładniej Amazon, który skupia ponad połowę sumarycznego ruchu internetowego generowanego przez markeplace’y w Hiszpanii. W ślad za rosnącą liczbą użytkowników rokrocznie wzrasta także liczba subskrybentów programu Prime, a zatem najbardziej lojalnych konsumentów platformy. Już w 2021 roku grupa ta stanowiła ponad połowę kupujących (56%), w kolejnych 12 miesiącach urosła o kolejne 12%. W ubiegłym roku aż 71% respondentów potwierdziło, że są subskrybentami Amazon Prime, co podkreśla przywiązanie klientów do platformy i stanowi mocny argument za rozpatrzeniem sprzedaży na tym marketplace, natomiast nie sposób rozważać tego kroku przed zapoznaniem się z najczęściej kupowanymi przez tę grupę kategoriami produktów. W roku 2023 do najbardziej popularnych należały:
elektronika – 72% kupujących
ubrania i obuwie – 66% kupujących
home – 65% kupujących
książki, filmy, muzyka – 58% kupujących.
Podsumowanie
Jak widzicie możliwości ekspansji w modelu e-commerce cross-border nie ograniczają się wyłącznie do przedstawionych w ubiegłym tygodniu trzech największych gospodarek Starego Kontynentu. Włochy, Szwecja i Francja to obiecujące kierunki, niemniej jak zawsze przypominamy – aby podjąć decyzję, czy warto rozpocząć sprzedaż na danym rynku niezbędna jest dokładna analiza potencjału sprzedażowego kategorii produktowej, na którą składają się przede wszystkim:
analiza kategorii produktowej – zawiera przykładowe, najwyżej pozycjonowane produkty wybrane do analizy odpowiadające produktom z portfolio Klienta.
estymowane dane sprzedażowe – analiza przedstawia estymowane dane sprzedażowe dla każdego produktu w badanym okresie (sprzedaż w sztukach i wartość zamówień) w okresie do nawet 18 miesięcy wstecz.
dominujące modele sprzedażowe – analiza dostarcza informacji, jaki model logistyczny dominuje wśród listingów z utworzonego zestawienia.
poziom cen – analiza przedstawia poziomy cenowe dla produktów, co pozwala ocenić, czy ceny są konkurencyjne (ceny minimalne, średnie, maksymalne, mediana cen).
Rozwiń sprzedaż swoich produktów na rynkach zagranicznych! Skorzystaj z darmowej konsultacji, podczas której ekspert Gonito omówi z Tobą potencjał ekspansji poprzez największe światowe platformy marketplace, takie jak Amazon, eBay, Kaufland, Cdiscount czy eMag!
Napisz do nas i rozwiń swoją sprzedaż zagraniczną!